Wydawać by się mogło, że o pracy zdalnej wiemy już wszystko. Od ponad trzech lat, w związku z pandemią Covid-19, stała się bardzo powszechnym modelem. Od dłuższego czasu trwały też prace legislacyjne nad nowymi przepisami regulującymi pracę zdalną. Długo oczekiwane zmiany w kodeksie pracy weszły w życie 7 kwietnia, zastępując regulację dotyczącą telepracy. Z tą samą datą przestał obowiązywać przepis o pracy zdalnej tzw. specustawy covidowej z marca 2020 r. Oznacza to, że od 7 kwietnia jedyną podstawą prawną wykonywania pracy zdalnej są nowe przepisy Kodeksu pracy. Niestety, nie tylko nie rozwiązały one istniejących problemów, ale też pozostawiają wiele wątpliwości co do ich prawidłowego zastosowania.
Na czym polega praca zdalna?
O pracy zdalnej mowa jest wtedy, kiedy praca wykonywana jest całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość. Pracą zdalną w rozumieniu nowych przepisów nie są więc wszystkie sytuacje, w których praca wykonywana jest spoza biura czy innych pomieszczeń pracodawcy. Dla przykładu pracą zdalną nie będzie praca serwisantów udających się do klientów pracodawcy w związku z awarią, przedstawicieli handlowych w zakresie, w jakim spotykają się z klientami, specjalistów IT...