Top Invest

Jak poruszać się w gąszczu informacji z gospodarki? Czy na podstawie danych makro można budować strategie inwestycyjne?
20.08.2009, Marcin Kiepas

Każdego miesiąca rynki finansowe zalewa prawdziwa lawina publikacji makroekonomicznych z czołowych gospodarek świata. Z uwagi na kluczową rolę dolara i Wall Street w światowym systemie finansowym, najwięcej danych „produkują” oczywiście Stany Zjednoczone. Średnio na rynek trafiają stamtąd trzy raporty dziennie, które w jakimś stopniu absorbują uwagę inwestorów.

Te najważniejsze to PKB, stopa bezrobocia, zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, inflacja, bilans handlowy, indeks nastroju przygotowywany przez Uniwersytet Michigan, indeks zaufania konsumentów przygotowywany przez Conference Board, indeksy ISM dla sektora usług i produkcji oraz raporty z amerykańskiego rynku nieruchomości opisujące sprzedaż domów na rynku pierwotnym i wtórnym. Ich uzupełnieniem są pojedyncze dane z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Szwajcarii, Japonii czy też Chin. Nie należy również zapominać o decyzjach czołowych banków centralnych ws. stóp procentowych.

Jakkolwiek w tej grupie raportów, nawet inwestor o niewielkim stażu dość łatwo może wyróżnić te, które systematycznie przykuwają uwagę, to już wskazanie stałej zależności pomiędzy raportami makroekonomicznymi a reakcją rynku akcji czy też rynku walutowego, jest praktycznie niemożliwe. Te zależności nie tylko zmieniają się na przestrzeni lat, ale są też kształtowane...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 269,00 PLN
3 miesiące: 779,00 PLN
12 miesięcy: 2 519,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL