Jeszcze kilka lat temu wystarczyło zaoferować konkurencyjne wynagrodzenie, benefity i stabilność, żeby przyciągnąć najlepszych. Dziś sytuacja wygląda inaczej – firmy muszą dostosować się do różnorodnych oczekiwań pracowników czterech pokoleń jednocześnie.
Baby boomersi i pokolenie X wciąż cenią stabilność, lojalność i przewidywalność – dla nich atrakcyjna oferta to przede wszystkim uczciwe wynagrodzenie, dobre świadczenia emerytalne i jasna ścieżka rozwoju. Milenialsi i pokolenie Z stawiają na elastyczność, rozwój i wartości, które mogą podzielać. Oczekują nie tylko szkoleń i mentoringu, ale także większego wpływu na środowisko pracy i angażowania się w sprawy społeczne.
Współczesne benefity również przeszły ewolucję. Kiedyś wystarczyły wczasy pod gruszą i deputaty, potem w latach 90. atrakcyjne były np. służbowe telefony, samochody czy coraz bardziej rozbudowane systemy premiowe. W XXI wieku przyszła moda na karty sportowe i prywatną opiekę zdrowotną, ale pandemia oraz rosnące koszty życia zweryfikowały potrzeby pracowników. Teraz bardziej niż dostęp do siłowni liczą się benefity realnie obniżające wydatki, np. darmowe wyżywienie w pracy czy rozszerzone...