Mirosław Kachniewski
Po kilku latach obowiązywania rozporządzenia MAR nareszcie mamy sensowną propozycję daleko idącej liberalizacji. Przy czym – choć projekt zmian jest rzeczywiście dość odważny – wciąż będziemy mieli do czynienia z przeregulowaniem obowiązków informacyjnych emitentów. A wszystko dlatego, że zostały one umieszczone w niewłaściwym akcie prawnym.
Najważniejsza część wymogów dotyczących notowanych spółek, tj. obowiązki informacyjne, określona została w regulacji MAR – jak sama nazwa wskazuje (Market Abuse Regulation) mającej na celu zwalczanie nadużyć na rynku. Taka konstrukcja powoduje, że każdy przepis czytany jest z perspektywy nadużyć właśnie i zupełnie zmienia percepcję odbiorców. Wszak np. przepisy dotyczące transplantacji umieszczone w kodeksie karnym czytane będą zupełnie inaczej niż umieszczone w ustawie dotyczącej ratowania życia. Dlatego od wielu lat walczyliśmy o to, aby doprecyzować zakres wymogów informacyjnych (głównie pojęcie informacji poufnej), dać spółkom możliwość zachowania pewnych informacji w poufności, ograniczyć poziom...