Ceny pszenicy i kukurydzy na giełdzie CBOT znalazły się najniżej od kilkunastu miesięcy, po tym jak w listopadzie Rosja zgodziła się na przedłużenie o cztery miesiące obowiązywania dotyczącej eksportu ukraińskich zbóż umowy ze Stambułu. Lepiej radziła sobie tylko soja.
Dane wskazują na zwiększanie produkcji pszenicy przez jej głównych eksporterów. Według australijskiego rządu tegoroczne zbiory ziarna będą rekordowe, a obfite dostawy płyną również z Rosji. Jednak zdaniem banku JPMorgan podaż towarów rolnych jest zagrożona ze względu na wojnę i na pogodę, więc w najbliższych miesiącach ich ceny powinny rosnąć.
W 2023 r. największy potencjał wzrostu ma według nich bawełna, a najmniejszy kukurydza. Oczekiwana w USA pod koniec przyszłego roku płytka recesja ograniczy potencjał wzrostu cen zbóż. Tymczasem jeszcze po 2023 r. utrzyma się wpływ wojny rosyjsko-ukraińskiej zwłaszcza na rynki zbóż i roślin oleistych. MWIE