Komunistyczne władze Wietnamu całkowicie zawiesiły import złota, chcąc w ten
sposób powstrzymać spiralny wzrost deficytu handlowego i wesprzeć tracącą wartość walutę. Wietnamczycy tak gwałtownie właśnie w złocie szukali ratunku przed inflacją, że kraj ten stał się największym na świecie rynkiem tego kruszcu, wyprzedzając
Indie i Chiny. W rezultacie deficyt handlowy Wietnamu w pierwszym półroczu wzrósł ponadtrzykrotnie i sięga 17 mld USD w porównaniu z 5,2 mld USD w takim samym okresie przed rokiem. W całym 2007 r. wyniósł 12,4 mld USD. Od początku
bieżącego roku import wzrósł o 64 proc., do 45 mld USD, a eksport o 27 proc.,
do 28,6 mld USD.