Po tym jak przez większą część 2022 r. dolar umacniał się do euro, funta, jena i szeregu walut z rynków wschodzących, globalne instytucje widzą pewien potencjał jego osłabienia. Główną walutę rezerwową świata w górę ciągnęły odporność amerykańskiej gospodarki na recesję oraz podwyżki stóp Fedu.
Jednak po wyznaczeniu we wrześniu dwudekadowego szczytu indeks dolara wpadł w tendencję spadkową, a prognozy na 2023 r. zebrane przez agencję Bloomberg wskazują, że jeszcze nie dobiegła ona końca. Za osłabieniem dolara, pełniącego w ostatnich latach rolę bezpiecznego schronienia, przemawia m.in. cofanie się obaw o eskalację globalnych napięć.
Przede wszystkim jednak wraz ze zbliżaniem się stóp Fedu do szczytu oraz sygnałami słabnięcia inflacji w USA pole do dalszych podwyżek stóp za oceanem się wyczerpuje. To dolarowi źle rokuje w perspektywie całego 2023 r., choć po jego ostatnim osłabieniu większość banków widzi szanse na przejściowe odbicie na początku roku. MWIE