Anita Błaszczak
anita.blaszczak@parkiet.com
Firmy rodzinne mają istotny udział w tworzeniu polskiego PKB, zatrudniają około 1,5 miliona pracowników i coraz częściej decydują się na ekspansję za granicą. Ich rola w gospodarce sprawia, że dyskusje o familijnych biznesach towarzyszą niemal każdej z liczących się konferencji gospodarczych. Tak też było podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie, podczas którego zorganizowano debatę okrągłego stołu z udziałem szefów firm rodzinnych, ekspertów i przedstawiciele władz. Wspólnie się zastanawiali, jak sprawić, by firmy rodzinne rosły szybciej.
Przedstawiciele rodzinnego biznesu zastrzegali, że nie oczekują specjalnego traktowania, specjalnych regulacji czy też wyjątkowego wsparcia od administracji publicznej. Byłoby zresztą o nie trudno w sytuacji, gdy – jak przypominał Henryk Orfinger, współwłaściciel i prezes spółki kosmetycznej Dr Irena Eris – nie ma spójnej definicji firm rodzinnych, które są zresztą bardzo zróżnicowaną grupą. Są w niej zarówno mikro- i małe biznesy, średnie firmy i coraz częściej duże spółki. Działają też w różnych branżach, gdzie na co dzień borykają się z problemami, które dotykają każdego przedsiębiorcy – na czele z uciążliwymi przepisami.
Apel o deregulację
– Nasz główny apel to...