Na rosyjskim rynku masowo pojawiają się dublerzy mikrofinansowych organizacji (MFO) i na wysoki procent przyjmują od obywateli środki w kwotach nie mniejszych niż 30 tys. rubli (ok. 2,5 tys. PLN). Alarmuje o tym raport banku centralnego, pod którego kontrolę od 1 września 2013 r. przeszły MFO. W ocenie źródła bliskiego Banku Rosji około tysiąca spółek prowadzi nielegalną działalność, wykorzystując w swoich nazwach kombinację słów „mikrofinansowe organizacje", mimo że takimi nie są. Według ustawy MFO mają prawo przyjmować środki osób fizycznych od kwoty 1,5 mln rubli. Dublerzy MFO, którzy kopiują nazwy istniejących organizacji tego typu, nie znajdują się pod kontrolą banku centralnego i dlatego nie może on brać odpowiedzialności za ich przestępczą działalność. Najczęściej polega ona na tym, że aferzyści gwarantują osobom fizycznym pomnożenie ich wkładów nawet o 50 proc. dziennie.