Kurs producenta hydrauliki siłowej jest bliski historycznego minimum (w piątek akcje kosztowały 1,6 zł). Drobni inwestorzy są już zmęczeni oczekiwaniem na koniec wielomiesięcznego bezkrólewia w firmie.
Wybawicielem miał być Zbigniew Jakubas, właściciel 5,7 proc. akcji, który pod koniec września na łamach "Parkietu" deklarował, że zamierza przejąć stery w przedsiębiorstwie.
Teraz inwestor powstrzymuje się od komentarza, co dalej w sprawie Ponaru. Z naszych informacji wynika jednak, że kluczowe decyzje mogą zapaść już wkrótce, ponieważ Jakubas rozmawia z...