Canon już nie buduje lub rozbudowuje fabryk w Chinach. Firma wolała zwiększyć dwukrotnie zatrudnienie, do 8 tys. osób, w fabryce drukarek w okolicach Hanoi, stolicy Wietnamu. Obok Nissan rozwija centrum inżynieryjne, a Hanesbrands, amerykański producent bielizny, stawia tam dwie nowe fabryki. Chiny pozostają najpopularniejszym miejscem dla zagranicznych inwestycji przemysłowych - przyciągają ich prawie 83 mld USD rocznie. Ale coraz więcej międzynarodowych korporacji przyjmuje strategię, nazywaną "Chiny plus jeden", tworząc lub rozwijając filie w innych krajach Azji, szczególnie w Wietnamie. Sprzyja temu sporo czynników, które dotyczą Chin - rosnąca inflacja, braki pracowników i energii, umacniająca się waluta, zmiany w rządowej polityce, które mogą doprowadzić do niepokojów społecznych. Najważniejsze są jednak zarobki, które w Chinach w wielu branżach, licząc w dolarach, rosną po 25 proc. rocznie.