Czy brytyjską polityką gospodarczą zawiadują właściwe osoby? Wątpliwości ma już nie tylko opozycja. Ministerstwo skarbu (odpowiedzialne m.in. za kwestie podatkowe i finansowe) nie może ostatnio pochwalić się wieloma sukcesami. Nie widać oznak ożywienia gospodarczego, deficyt budżetowy przekracza założony poziom (nie mówiąc już o inflacji), a relacje z bankiem centralnym są dosyć chłodne. Krytycy narzekają na brak zdecydowanej linii ministerstwa wobec kryzysu sektora bankowego. George Osborne, typowany na kanclerza skarbu, w razie przewidywanego zwycięstwa wyborczego Partii Konserwatywnej, zapowiada restrukturyzację ministerstwa. Coraz głośniej mówi się o potrzebie jego decentralizacji, a nawet podziału.