Atak awersji do ryzyka na światowych rynkach brutalnie zakończył próbę podciągnięcia kursów po spadku trwającym od połowy lutego. Ledwie pojawiła się iskierka nadziei na to, że WIG zdoła siłą rozpędu dotrzeć do owego lutowego lokalnego szczytu (50 699 pkt intraday), a już nagły napór podaży kazał sądzić, że nie obejdzie się jednak bez testu styczniowego dołka (45 113 pkt intraday).
Kolejne...