Partia Schroedera przegrała wybory. Później utworzyła wprawdzie koalicję z CDU, ale były kanclerz wycofał się z życia politycznego. Już dwa dni po dymisji jego rządu i rezygnacji z poselskiego mandatu Schroeder przyjął pracę doradcy prezesa szwajcarskiego giganta medialnego Ringier. I to nikogo nie zdziwiło. Ale w grudniu okazało się, że były kanclerz zostanie szefem rady nadzorczej spółki budującej Gazociąg Północny.
Tak więc Schroeder, który jako polityk tak forsował projekt tej inwestycji, jako polityczny emeryt będzie go realizować. Co więcej, jego rząd poręczył miliard euro kredytu rosyjskiemu Gazpromowi na budowę gazociągu pod Bałtykiem. Decyzja o gwarancji zapadła już po przegraniu przez SPD wyborów, kiedy było wiadomo, że na stanowisku kanclerza nastąpi zmiana.
I tego Schroederowi było mało. Pod koniec marca został doradcą w banku inwestycyjnym Rotschild. Ma pomagać w ekspansji na rynki Europy Środkowej i Wschodniej, a także Rosji, Turcji i Chin.