Kandydat na ministra finansów Mirosław Gronicki opowiada się za ograniczeniem wydatków publicznych, ujednoliceniem interpretacji prawa podatkowego, niepodnoszeniem podatków i uporządkowaniem VAT. - Wiem jednak, że są politycy, którzy muszą "przełknąć" te propozycje - powiedział. Przyszły minister odmówił podania szczegółów zmian, tłumacząc, że musi mieć wcześniej dostęp do materiałów w resorcie.