- Dopóki nie będzie 7-8-proc. wzrostu PKB, nie można mówić o zwiększeniu
wydatków budżetowych - powiedział Mieczysław Czerniawski (SLD), szef sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Odniósł się w ten sposób do doniesień prasowych o pracach Sejmu nad projektami ustaw, które mają zwiększyć wydatki budżetowe w 2003 r. o 5 mld zł. - Mam nadzieję, że przymierzymy się do naszych możliwości, a nie życzeń, i nie rozdmuchamy wydatków ponad stan, by w przyszłym roku korygować budżet - stwierdził M. Czerniawski. - Pora skończyć z budowaniem finansów publicznych pod kątem wyborów, bo w ten sposób nie będzie możliwe wyjście z recesji i powrót na ścieżkę rozwoju gospodarczego - dodał. Rząd założył, że wydatki budżetu wyniosą w 2003 r. 192,5 mld zł przy 149,5 mld zł dochodów.