Giełda idzie za ciosem. Ledwie inwestorzy oswoili się z Warsetem i czekają niecierpliwie na wprowadzenie nowych rodzajów zleceń, już oferuje się im nowy instrument ? kontrakty terminowe na akcje poszczególnych spółek (Elektrim, PKN Orlen i TP SA). Jak to zwykle bywa, jedni zakrzykną: ?nareszcie!?, inni skrzywią się: ?dlaczego tak późno i tak mało, a gdzie krótka sprzedaż??.
Rzeczywiście, na razie kontrakty dotyczyć będą akcji zaledwie trzech spółek. Wybrano walory firm największych i charakteryzujące się największą na naszym rynku płynnością. Właśnie płynność jest tu ? obok zmienności kursów ? najważniejszym bodaj kryterium wyboru tych właśnie papierów. Najważniejszym, ale też budzącym pewne obawy. Wyartykułował je wyraźnie prezes Rozłucki. Chodzi o ryzyko przeniesienia się zainteresowania inwestorów z akcji...