Z Jarosławem Baucem, ministrem finansów, rozmawiają Marek Siudaj i Anna Garwolińska
Wszyscy się spodziewają, że wzrost deficytu ekonomicznego z 1,6% do 1,8% PKB opóźni obniżkę stóp procentowych. Kiedy, Pana zdaniem, można się jej spodziewać?W stosunku do wykonania w roku 2000 obniżka deficytu jest tego samego rzędu co w pierwotnym projekcie budżetu, a więc o 0,9% PKB. To jest podstawowa miara, jaką będzie się kierować RPP. Deficyt jest jednak rzeczywiście wyższy niż w przedstawionym wcześniej projekcie budżetu. To również Rada będzie brała pod uwagę. Spodziewam się w tym roku niższych stóp procentowych, ale przyznaję, że przyjęty wcześniej kalendarz może ulec opóźnieniu. W skali całego roku nie będzie to jednak miało znaczenia.W pierwotnym projekcie budżetu założono obniżkę stóp o 250 pkt. bazowych w ciągu całego roku. Jaka jest obecnie, po autopoprawce, prognoza rządu?Nie zmieniliśmy swojej prognozy.Dłuższy okres obowiązywania obecnych stóp nominalnych...