Podmioty gospodarcze często narzekają (i często mają rację) na przeregulowanie, na nieżyciowe przepisy utrudniające prowadzenie działalności, na niepotrzebną biurokrację. Przyczyny tego zjawiska wynikają z pokusy zapobiegania różnym niekorzystnym zjawiskom poprzez wprowadzanie zakazów i nakazów oraz z braku systemu usuwania zanieczyszczeń regulacyjnych. Wprowadzane regulacje nie mają „terminu ważności”, w związku z czym funkcjonują w obiegu prawnym dużo dłużej, niż są potrzebne, nawet jeśli nie spełniają już żadnej pożytecznej roli.
Spółki giełdowe są w o tyle trudniejszej sytuacji, że oprócz tych „normalnych” przepisów muszą stosować także regulacje związane z faktem notowania, a zatem z koniecznością ujawnienia rynkowi wszelkich informacji, które mogą być istotne przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Wiąże się to z potrzebą stworzenia infrastruktury identyfikowania i komunikowania zdarzeń potencjalnie...