Negocjacje w sprawie Brexitu jeszcze się nie zaczęły, a Komisja Europejska już ostrzegła, że jeśli będzie to „twarde" rozstanie, to brytyjskich przewoźników lotniczych czekają poważne ograniczenia lotów wewnątrz Unii.
Brytyjscy przewoźnicy bez zmian będą mogli realizować jedynie bezpośrednie połączenia Wielkiej Brytanii z Unią. Ale takie linie jak easyJet czy BMI, które obecnie latają między różnymi miastami na kontynencie, na przykład z Mediolanu do Monachium, nie będą mogły obsługiwać takich połączeń bez zmiany statusu. easyJet szacuje, że koszt uzyskania certyfikatu na wewnątrzunijne połączenia może sięgnąć 10 mln funtów na dwa lata. Jeśli Londyn odpowie tym samym, to Ryanair nie będzie mógł latać po Wyspach.