I to w ojczyźnie turystyki. Jak wynika z ostatnich danych zaprezentowanych przez Confturismo, włoskie zrzeszenie przemysłu turystycznego, średnia długość urlopu w maju (ostatnie dostępne dane) była o jeden dzień krótsza niż rok temu i wyniosła 5,3 noclegu. Jedynie trzech na dziesięciu Włochów uważa, że ich kraj jest na dobrej drodze, żeby wyjść z recesji. Nic więc dziwnego, że nie są w nastroju do odpoczywania. Ośmiu na dziesięciu Włochów planuje spędzić letnie wakacje w kraju – tak wysoka wartość tego współczynnika została odnotowana po raz pierwszy w historii. Jakie będą cele ich urlopowych podróży? Emilia-Romagna (ze stolicą w Bolonii, to w tym regionie leży słynne Rimini), Toskania i Apulia (ten ostatni region jest „obcasem" włoskiego buta). Ci nieliczni, którzy zdecydują się wyjechać za granicę, wybiorą w większości inne kraje śródziemnomorskie – przede wszystkim Francję i Hiszpanię. Ulubioną metą Włochów leżącą poza Starym Kontynentem są Stany Zjednoczone.