Jednym z podstawowych założeń, które legły u podstaw powstania strefy euro w takim a nie innym kształcie, było to, że kraje ją tworzące są już na tyle podobne („skonwergowane"), że asymetryczne szoki gospodarcze – takie, które odnoszą się jedynie do wybranych krajów, a nie całej strefy – są mało prawdopodobne i w związku z tym nie stanowią zagrożenia dla funkcjonowania strefy jako całości. Tym, którzy starali się to założenie kwestionować, podrzucano kolejny argument, że nawet jeśli kraje aspirujące do utworzenia obszaru wspólnej waluty nie są jeszcze w pełni „skonwergowane", to samo jej utworzenie procesy konwergencji na tyle przyspieszy, że wszelkie różnice pomiędzy krajami członkowskimi szybko zanikną. Jak się okazało, oba te założenia były błędne. Powstanie...