Felietony

The New York Times: Egalitaryzm czy nacjonalizm?
22.07.2014, GS

Rzekomi egalitaryści niepokojący się rosnącymi nierównościami społecznymi w takich krajach, jak USA czy Wielka Brytania, tracą z oczu fakt, że jednocześnie w skali globu nierówności maleją. Oba zjawiska mają wspólne źródło: globalizację.

Spektakularny rozwój gospodarczy niektórych państw wschodzących to w dużej mierze efekt liberalizacji handlu międzynarodowego. Eksportowy boom w tych krajach wyciągnął z nędzy setki milionów ludzi, dzięki czemu nierówności społeczne na świecie zmalały. Drugą stroną tej samej monety był jednak wzrost nierówności w krajach rozwiniętych: płace niewykwalifikowanych pracowników spadły w wyniku konkurencji z tanią siłą roboczą z krajów wschodzących (oraz imigrantami o niższych żądaniach płacowych), podczas gdy majątki najzamożniejszych urosły wraz z cenami akcji spółek, które na globalizacji skorzystały. Przez tych, którzy domagają się zastopowania wzrostu nierówności w krajach zamożnych, przemawiać może więc nie egalitaryzm, lecz nacjonalizm.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 269,00 PLN
3 miesiące: 779,00 PLN
12 miesięcy: 2 519,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL