Gdy młodzież na Lazurowym Wybrzeżu czy w Rzymie pędziła po ulicach kultową Vespą, Polacy cieszyli się Osą. Ten jedyny krajowy skuter epoki PRL-u był marzeniem wielu młodych ludzi i do dziś budzi ciepłe uczucia.
Osa była powiewem Zachodu, wolności, luzu, idealnym pojazdem na wakacyjne szaleństwa. Pamiętam opowieści mojego ojca, który dostał taki skuter od swojego taty, za dobre wyniki w szkole. Koledzy szaleli z zazdrości, ojciec szalał ze szczęścia, a za nim szalały dziewczyny! Malowane na ciepłe, pastelowe kolory Osy rzeczywiście wyróżniały się na tle powszechnej szarości tamtych lat. Do włoskiej Vespy, produkowanej przez firmę Piaggio, nasze skutery nawiązywały...