Najbardziej prawdopodobny scenariusz na najbliższe dni to spadek indeksu WIG w okolice 50 tys. pkt, a następnie mocne odbicie w nadziei, że potencjał korekty zniżkowej został wyczerpany i rynek będzie kontynuował hossę. Oczekiwanie, że spadek zatrzyma się w okolicy 50 tys. pkt, wynika po pierwsze z położenia szczytu z 2011 r. (wypadł przy 50,4 tys. pkt), a po drugie z tego, że w ramach trwającej od połowy 2012 r. fali zwyżkowej kolejne duże korekty sięgały około 10 proc. Można zatem oczekiwać, że obecna przecena nie będzie większa, a im...