Po kilku miesiącach nieprzerwanych zwyżek w grudniu na warszawskim parkiecie zawitała korekta. Zdaniem Marcina Materny, szefa analityków Millennium DM, zwyżki w długim terminie nie są zagrożone, choć z uwagi na planowane zmiany w OFE czeka nas nerwowy rok. – Popyt generowany ze strony OFE znacząco się obniży. Oceniam, że spadek może wynieść 7–8 mld zł w skali roku – przewiduje ekspert. To oznacza, że głównym graczem po stronie popytowej zostaną fundusze inwestycyjne, do których będzie napływać świeża gotówka. Ekspert podkreśla, że wyceny na GPW nie są wygórowane. – Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że dopiero wchodzimy w okres poprawy wyników finansowych, większość spółek ma potencjał do dalszych zwyżek – przekonuje.
Jako sektor z największym potencjałem wskazuje przemysł, którego przedstawiciele będą głównymi beneficjentami przyspieszenia wzrostu PKB.