Czyli, krótko mówiąc, przy braku wyraźnego trendu na rynku dobre i kilka procent zarobku, nie mówiąc już o pomysłach na inwestycje w, co prawda, małopłynne i nie zawsze dobrze znane spółki, ale z szansą na dużo większy zwrot.
Jakkolwiekby patrzeć na rynek, mamy stabilizację. Widać to coraz lepiej nie tylko w nastrojach inwestorów, ale także w zmianach cen większych spółek z dnia na dzień. Pomijając pojedyncze przypadki, przestaje się cokolwiek dziać na rynku. Nie jest to okres przyjemny dla inwestorów. Ostatnio mieliśmy do czynienia z taką sytuacją w październiku i pierwszej połowie listopada ubiegłego roku ? nomen omen również przed emisją PKN. Brak trendu jest bardzo trudny, szczególnie w tej chwili, kiedy...