Komornik zabezpieczył majątek Pragi – w tym: most Karola, staromiejski ratusz i rynek, pomnik Jana Husa oraz plac Wacława. Powodem tak radykalnych działań jest dług niespłacony przez miasto jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. Wynosi on 206 tys. koron (około 35 tys. zł). Wszystko wskazuje na to, że nie został uregulowany w wyniku zaniedbania jednej z urzędniczek ratusza.
Postępowanie egzekucyjne jest we wstępnej fazie. Prawdopodobnie wkrótce miasto Praga ureguluje dług i sprawa zostanie zakończona. Majątek miasta jest więc całkowicie bezpieczny – praskie zabytki nie zostaną sprzedane na aukcji przez komornika. Sprawa ta jednak wskazuje na bałagan w ratuszu. To zresztą nie pierwsza egzekucja komornicza, która groziła miastu. W 2011 r. komornik wszczął postępowanie egzekucyjne w miejskim wydziale komunikacji po tym, gdy jeden z mieszkańców Pragi poskarżył się na nieprawidłowości przy procedurze przyznawania zindywidualizowanych tablic rejestracyjnych.