Kursy dostawców oprogramowania i usług informatycznych podążają w ślady całego rynku akcji. Od czasu paniki z sierpnia ub.r. notowania spółek IT są w trendzie bocznym. O kierunku wybicia z tego trendu zadecydują, podobnie jak w przypadku całej giełdy, impulsy z gospodarki.
Niedawna zniżka doprowadziła tymczasem do niedowartościowania akcji. Walory stały się atrakcyjne np. w zestawieniu z wartością księgową. Dyskonto względem niej sięgnęło kilkunastu procent. To sytuacja porównywalna z końcowym etapem bessy na przełomie lat 2008 i 2009. Wówczas kupowanie akcji okazało się trafną decyzją. Jednocześnie podobnie jak wtedy branża informatyczna nie należy do najbardziej niedowartościowanych sektorów, a to sugeruje, że nie należy oczekiwać wyjątkowo wysokich stóp zwrotu.