– Strefa euro powinna iść w stronę unii fiskalnej. Rozpad eurolandu nie pomoże w walce z kryzysem. Ten kryzys jest światowy, a nie tylko europejski. Rozpad eurolandu go nie zakończy, a sprawi tylko, że wszystko, co dotychczas widzieliśmy, będzie tylko preludium do właściwego kryzysu – mówi „Parkietowi" Tomáš Sedlácˇek, były doradca ekonomiczny czeskiego prezydenta Vaclava Havla. Wskazuje też, jak państwa naszego regionu powinny zabezpieczyć się przed kryzysem.
– Trzeba uspokajać rynki za pomocą stabilności. Czechy, Polska i inne kraje naszego regionu powinny się skupić bardziej na stabilności niż nawet na wzroście gospodarczym – twierdzi Sedlácˇek.