Petrolinvest jest cesarzem spekulacji na GPW. Doświadczeni uczestnicy rynku wiedzą, o co chodzi. Najkrócej: żadną inną spółką drobni inwestorzy nie interesują się tak bardzo (w teorii i w praktyce – zawierając transakcje jej akcjami) jak właśnie tą. I w żadnym innym przypadku nie reagują tak emocjonalnie.
Firma nie ma najlepszej prasy wśród inwestorów indywidualnych. Nic dziwnego. Niektórzy wciąż pamiętają, po jakiej cenie – odległej o lata świetlne od obecnych notowań – sprzedawała akcje w ofercie publicznej oraz jakie deklaracje wtedy i później składała. Zastrzeżenia budzi także jej polityka...