Ekonomiści z John Hopkins University w Baltimore wymyślili nowy kalendarz, który może zastąpić gregoriański. W ich projekcie nie ma lat przestępnych, lata mają 364 dni, a dni naszych urodzin i świąt wypadają co roku w ten sam dzień tygodnia. Jedynie co pięć, sześć lat występuje dodatkowy minimiesiąc (trwający tydzień), który pozwala zestroić kalendarz z cyklem słonecznym.
Autorzy nowego kalendarza wskazują, że pozwoli on zaoszczędzić gospodarce dziesiątki miliardów dolarów. Pozwoli on bardziej planować działalność gospodarczą i wakacje. Kalendarz stanie się po prostu bardziej przewidywalny. – Nasz kalendarz upraszcza finansowe wyliczenia, jeśli chodzi np. o oprocentowanie obligacji czy pożyczek hipotecznych. Kalendarz gregoriański pełen jest anomalii, które wymagają uproszczenia – twierdzi Steve Hanke, współautor nowego kalendarza.