Nowojorskim inwestorom skrzydła na krótko podcięła Filadelfia. Okazało się, że aktywność ekonomiczna w rejonie tej metropolii osłabła w tym miesiącu bardziej, niż oczekiwali specjaliści. Indeks Standard & Poor’s 500, który zyskiwał nawet 0,5 proc., po ogłoszeniu tej informacji zmniejszył swoje czwartkowe zdobycze do 0,2 proc. Później indeksy znów ruszyły w górę m.in. z powodu bardzo dobrych wyników banku Morgan Stanley. S&P 500 zakończył sesję 0,5 proc. nad kreską.
Czwartek był trzecim kolejnym dniem...