Jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszych notowań nadeszła wiadomość o kolejnym trzęsieniu ziemi w Japonii. Miało 6,3 stopnia w stali Richtera i nie wywołało zagrożenia tsunami. Tym samym wiadomość została przez rynki zignorowana. Inwestorzy już się do tego typu wydarzeń przyzwyczajają i ich reakcję teraz może wywołać jedynie coś podobnego do wydarzeń z 11 marca. Wszelkie mniejsze wstrząsy będą ignorowane. To co wyraźniej wpłynęło na rynki, to...