Nawet o 9,2 proc., do 4,54 zł, taniały w czwartek akcje One-2-One po komunikacie, że Władysław Korzeniowski 16 marca zbył prawie 50 tys. papierów giełdowej spółki i zmniejszył zaangażowanie do 4,3 proc. głosów. Wcześniej inwestor kontrolował 5,01 proc. walorów. Jeszcze w 2010 r. jego zaangażowanie sięgało ponad 10 proc. kapitału. Kurs na zamknięciu sesji był najniższy od września 2009 r.
– Nie podobają mi się wyniki One-2-One za 2010 r. Liczyłem, że będą znacznie lepsze. Sceptycznie podchodzę też do planów nowego zarządu (od kilku miesięcy firmą kieruje Piotr Majchrzak związany wcześniej z MNI – red.). Muszę też spłacać kredyty bankowe – tłumaczy Korzeniowski. W 2010 r. poznańska spółka miała 62,5 mln zł przychodów, o kilka procent mniej niż rok wcześniej, oraz 3,14 mln zł straty netto.