W ciągu tego tygodnia nastroje na rynku zmieniły się niemal o 180 stopni. Z rozważań na temat możliwości testu poziomu wsparcia na 2600 pkt przeszliśmy do rozważań na temat możliwości testu poziomu szczytu w okolicy 2820 pkt. Co wywołało taką zmianę? Popyt.
Odpowiedź przewrotna, ale prawdziwa. Powolny wzrost cen z początku tygodnia nie rokował zbyt dobrze. Wtorkowe osłabienie zdawało się to potwierdzać, ale bykom pozostał jeden...