Zdaniem analityków Robyg zamknął rok z ok. 30 mln zł zysku netto. Oskar Kazanelson, szef rady nadzorczej i jeden z głównych akcjonariuszy spółki, zapowiada, że część z ubiegłorocznego zarobku spółka wypłaci jako dywidendę.
Analitycy oceniają, że w tym roku deweloper zarobi na czysto ok. 35 mln zł, a rok później – nawet 100 mln zł. Wzrost zyskowności to konsekwencja wzrostu sprzedaży. W 2010 r. Robyg znalazł nabywców na 542 lokale, w 2011 r. sprzedaż ma sięgnąć 1 tys. Poprawie sprzedaży ma sprzyjać m.in. poszerzająca się oferta.
W ubiegłym roku Robyg pozyskał ze sprzedaży akcji 78 mln zł. Ma je wydać na kupno ziemi w stolicy. – Liczę, że pierwsze umowy podpiszemy jeszcze w tym kwartale – ocenia Kazanelson.