Beef-San czekają spore zmiany. Wdrażanie nowej strategii już ruszyło. Teraz czas na nową nazwę. – Rynek pozna ją prawdopodobnie jeszcze w tym roku – mówi „Parkietowi” Jerzy Biel, szef Beef-Sanu.
Spółka, która jeszcze do niedawna zajmowała się tylko działalnością mięsną, teraz skoncentruje się na świadczeniu usług finansowych: udzielaniu kredytów, szybkich pożyczek i leasingu.
Tymczasem kurs Beef-Sanu od kilku tygodni mocno się pnie. W ciągu miesiąca akcje zdrożały ponaddwukrotnie. To efekt spekulacji dotyczących możliwego wezwania, które miałby ogłosić największy akcjonariusz spółki – Podkarpacki Bank Spółdzielczy. W piątek kurs wzrósł o prawie 11 proc.