O inwestowaniu według Geometrii Drummonda,emocjach związanych z grą na giełdzie oraz o tym,czy systemy transakcyjne powinny być mechaniczne, czy intuicyjnerozmawiają TED HEARNE i PIOTR WĄSOWSKI
- Jak przebiegała Pańska kariera?- Miałem szczęście robić wiele rzeczy w życiu. Mniej więcej co ok. 10 lat zaczynałem nowe przedsięwzięcia. W młodości studiowałem literaturę i miałem zamiar zostać nauczycielem. To zaprowadziło mnie do teatru, gdzie przez pewien czas byłem aktorem. Bardzo satysfakcjonowało mnie to zajęcie, ale nie zapewniało życia na odpowiednim poziomie, więc zacząłem pisać. Byłem zagranicznym korespondentem, krytykiem filmowym i generalnie takim wolnym strzelcem. W tym okresie pewnego razu podróżowałem przez Europę Wschodnią, gdzie odwiedziłem m.in. Polskę. Było to w 1968 roku, w czasie protestów społecznych. To był bardzo emocjonujący okres w moim życiu, który na zawsze ukształtował niektóre moje późniejsze zainteresowania.Później prowadziłem firmę medialną. W tym czasie coraz bardziej interesowałem się psychologią. Przede wszystkim tym, jak ludzie zachowują się, gdy znajdują się w dużej grupie czy tłumie. Są naprawdę nieprzewidywalni. Każdy z osobna jest racjonalny i niezależny. Jednak w grupie ich zachowanie zmienia się całkowicie. Przykładem są manifestacje, takie jak marsz protestacyjny lub inne zamieszki na ulicach. W obecnych czasach widzimy też tłumy w cyberprzestrzeni....