Działający od wtorku zarząd KGHM został powołany wadliwie – twierdzą członkowie rady nadzorczej związani z ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego. Ich zdaniem, statut nie umożliwia powołania osoby pełniącej obowiązki prezesa – a tak tytułuje się Herberta Wirtha.
– Wirth jest pełnoprawnym prezesem. „Pełniący obowiązki” to sygnał, że docelowo wybierzemy prezesa w konkursie – mówi Marek Trawiński, przewodniczący rady. Józefa Czyczerskiego, członka rady i szefa Solidarności, irytuje rozpisywanie konkursu. – To fikcja i marnotrawstwo.
Prezes z wyboru i tak będzie zależny od MSP, a „przejściowemu” zarządowi trzeba będzie wypłacić odprawy – kwituje. Rzeczniczka KGHM Monika Kowalska podkreśla, że firma nie podpisała jeszcze kontraktów z nowymi członkami zarządu i kwestia odpraw nie została uregulowana.