Aż kilkadziesiąt pytań do zarządu mięsnej spółki mieli wczoraj akcjonariusze. Prezes odpowiedział na większość z nich. Bez odzewu pozostały wątpliwości dotyczące zawieranych przez Dudę transakcji opcji walutowych. W ubiegłym roku spółka straciła przez nie 34 mln zł.
– Transakcje, które zawieraliśmy, nie były spekulacyjne – zapewnił jedynie Maciej Duda, szef firmy. Dodał, że teraz nie odpowie na pytania dotyczące opcji, bo może to zaszkodzić prowadzonemu postępowaniu naprawczemu. – Po jego zakończeniu, czyli po 23 lipca, udzielę wszelkich wyjaśnień – zapewnił.
Wszyscy członkowie zarządu oraz rady nadzorczej Dudy dostali wczoraj absolutorium. Nie obyło się jednak bez sprzeciwów do tych uchwał.