Podczas gdy koncerny motoryzacyjne na całym świecie przeżywają poważne trudności w związku ze spadkiem popytu na auta, Porsche odnotowało w ubiegłym roku fiskalnym wzrost zysku o 46 proc.
W zakończonym 31 lipca roku fiskalnym producent aut sportowych ze Stuttgartu zarobił 8,57 mld euro, w porównaniu z 5,9 mld euro w roku ubiegłym.
Ten spektakularny wynik Porsche zawdzięcza przede wszystkim swoim udziałom w Volkswagenie, sięgającym pod koniec lipca 22,3 proc. Na transakcjach hedgingowych opartych na akcjach giganta z Wolfsburga Porsche zarobiło 6,83 mld euro. Tylko 11 proc. zysków brutto holdingu pochodziło ze sprzedaży aut. - Porsche przypomina bardziej bank inwestycyjny niż producenta samochodów - zauważył w tym kontekście analityk NordLB Frank Schwope.
Sprzedaż samochodów Porsche wzrosła w ubiegłym roku fiskalnym o 1,2 proc., przede wszystkim dzięki popularności modelu Cayenne. Sprzedaż flagowych modeli 911 i Boxster spadła bowiem odpowiednio o 16 i 17 proc.
BLOOMBERG,REUTERS