Kto odważy się wziąć odpowiedzialność za koniec polskiego przemysłu stoczniowego? Mogę się założyć, że nie zrobią tego brukselscy biurokraci i polscy urzędnicy. Niby dlaczego? Przecież mimo że sytuacja stoczni stale się pogarsza, odtrąbili ostatnio sukces. To nic, że stracono rok, w trakcie którego inwestorzy przygotowali...