Wtorkowa awaria na giełdach skandynawskich i bałtyckich, która opóźniła rozpoczęcie notowań o 5 i pół godziny, spowodowała, że obroty na tych rynkach spadły o 40 proc.
Wartość akcji, które zmieniły we wtorek właściciela za pośrednictwem giełd OMX, wyniosła tylko 2,28 mld euro, w porównaniu ze średnimi dziennymi obrotami w maju w wysokości 3,8 mld euro. Liczba transakcji spadła o 37 proc., do 118,6 tys.
Awaria, która była wynikiem zmian w oprogramowaniu systemu notowań giełdowych, odbiła się głośnym echem w szwedzkiej prasie. Dzienniki nazwały ją wczoraj "katastrofą".
Od trzech miesięcy giełdy skandynawskie i bałtyckie są częścią grupy Nasdaq OMX. Nasdaq zapłacił za OMX równowartość 5,3 mld USD.