Rada nadzorcza Gaz de France zgodziła się na połączenie koncernu z Suezem. Teraz czas na decyzję akcjonariuszy.
Na pomysł fuzji obu firm wpadł w 2006 r. francuski rząd, mający 79,7 proc. akcji GdF. W ten sposób chciał ochronić Suez przed groźbą przejęcia przez włoski Enel. Przez dwa lata realizację transakcji jednak odwlekano, m.in. z powodu oporu związków zawodowych i zmian politycznych.
Warta 100 mld euro operacja, z której powstanie nowy potentat na europejskim rynku energetycznym, w końcu doczekała szans na realizację. Wczoraj warunki fuzji zatwierdziła rada GdF. Spodziewano się też podobnej decyzji rady Suezu. Rada GdF wyznaczyła ponadto na 16 lipca termin głosowania nad fuzją przez akcjonariuszy.
GdF jest m.in. mniejszościowym udziałowcem Elektrociepłowni Wybrzeże. Do grupy Suez należy zaś Elektrownia Połaniec.
reuters