Ministerstwo Finansów szacuje, że w grudniu roczna inflacja wyniosła 4,0 proc. W listopadzie była jeszcze na poziomie 3,6 proc.
Oficjalne dane na temat wzrostu cen w grudniu GUS opublikuje w połowie miesiąca. Szacunki resortu finansów są traktowane przez rynek za niemal równoważne informacji urzędu statystycznego.
Wczorajsze dane okazały się zgodne z oczekiwaniami ekonomistów. Ich zdaniem, za przyspieszeniem inflacji stoją ceny żywności.
Według Bartosza Pawłowskiego, ekonomisty TD Securities, w grudniu wzrosła również inflacja bazowa - nieuwzględniająca zmian cen żywności i paliw (to wskaźnik bacznie śledzony przez Radę Polityki Pieniężnej). - Nie można wykluczyć, że inflacja bazowa wyniosła 1,7-1,8 proc. - ocenia analityk. W listopadzie była na poziomie 1,5 proc.
Zdaniem Bartosza Pawłowskiego, w pierwszych miesiącach tego roku inflacja będzie utrzymywała się powyżej 4 proc. Z wyraźniejszym spadkiem będziemy mieli do czynienia pod koniec roku.