Rosja zarzuca nowym członkom Unii Europejskiej przywoływanie bolesnych upiorów z przeszłości i nadwyrężanie stosunków
z Moskwą. Ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow oświadczył, że postawa niektórych spośród byłych państw komunistycznych, które wstąpiły dwa lata temu do Unii, nie sprzyja budowaniu długotrwałego strategicznego partnerstwa. Jednocześnie Czyżow zaznaczył, że stosunki UE-Rosja nie znajdują się w kryzysie, jak nakreślił to ostatnio Dick Cheney. Moskwa rozmawia o podpisaniu Europejskiej Karty Energetycznej, rezultaty jednak będą znane najwcześniej na szczycie G-8 w lipcu.