Faksem z Gdańska
Z niepokojących sygnałów gospodarczych przebija się dobra wiadomość o nieustającej atrakcyjności Polski dla zagranicznego kapitału. Jeśli nawet doniesienia o napływie 10 mld USD w 1998 roku i łącznej sumie 30 mld USD są przesadzone, bo uwzględniają kredyty, które trzeba spłacać, oznacza to, że nasz kraj jest wiarygodny. Coraz bardziej wiarygodny na tle kulejących sąsiadów, chociaż tempo wzrostu w tym roku osiągnie połowę rekordowego wskaźnika z 1997 roku. Ze starego, prywatyzacyjnego nawyku mocno...