Wczorajszej sesji nie można odebrać inaczej, niż jako małego żartu z rynku. Początek notowań oraz prawie cała sesja to seria dobrych żartów. Do śmiechu było oczywiście bykom, bo ceny powoli zbliżały się do poziomu luki bessy z 10 maja.
Otwarcie notowań 8 pkt nad zamknięciem ze środy było już sporym wzrostem, zważywszy że nie było zbyt dużo...