Podczas dwóch ostatnich godzin wczorajszych notowań handel zdecydowanie się ożywił, a byki po raz kolejny postanowiły spróbować swoich sił i powalczyć o uzyskanie przewagi. Początkowe uderzenie popytu było związane z wyraźnym wzrostem obrotów, w stosunku do początkowej fazy sesji, jednak popyt ten i tak był zbyt mały, by udźwignąć nawis podażowy, jaki czyhał już w okolicy 1690 pkt. W...